Mieszczanie drohiccy


Rejestry podatkowe wyliczające rękodzielników i handlarzy, często określające ich statut majątkowy jako nędzny, nie są dobrym źródłem do poznania rzeczywistej kondycji mieszczan. W oparciu o nie, przede wszystkim, nie można powiedzieć, czy w mieście istniała grupa patrycjatu. Ze tak było świadczą pośrednio inne źródła, informacja o istnieniu konfraterni kupieckiej, której statut potwierdził Władysław IV, w 1643 r., wówczas gdy na Podlasie napływali liczni Żydzi, wypierający chrześcijan z handlu. Uznaje się też, że mieszczanie byli fundatorami fary, zbudowanej w 1555 r.

Najistotniejszym jednak potwierdzeniem istnienia patrycjatu wydaje się fakt, że Drohiczyn nawet po unii brzeskiej w 1596 r. był silnym ośrodkiem prawosławia. Otóż w połowie XVI w. masowo w życiu religijnym społeczeństwa szlacheckiego na Podlasiu zagościł kalwinizm, wraz ze swymi sektami, który spowodował m. in., że dotychczasowa grupa szlachty ruskiej, wyznającej prawosławie zaangażowała się w wyznania reformowane, porzucając dawną konfesję. U schyłku XVI i na pocz. XVH w., gdy trwał silny nurt powrotu do katolicyzmu rzymskiego, szlachta ta nie wracała do swego dawnego greckiego obrządku, a sama przyjmowała rzymski obrządek. Wszystkie wiejskie cerkwie wraz z unią brzeską, również stały się katolickimi. Inaczej było w kilku okolicznych miastach: Bielsku, Mielniku, Milejczycach i właśnie w Drohiczynie, gdzie wśród mieszczan unia kościelna nie znalazła tak masowych zwolenników. Właśnie w tych miastach nastąpiły spory i walki o posiadanie świątyń. W 1612 r. wizytator klasztoru drohiczyńskich franciszkanów stwierdzał: Miasto nad Bugiem, całe drewniane, zamieszkałe przez schizmatyków [=prawosławni] i heretyków [=protestanci] - bez murów obronnych, prócz zamku. Konwent nasz wraz z miastem spalił się po raz ostatni vt’ 1601 r... Od początku kościół drewniany i ciasny, obecnie również drewniany i ciasny. Obecnie po pożarze również drewniany, ale obszerniejszy, wystawiony ze składek zbieranych przez braci. Franciszkanie przetrwali zresztą wcześniejsze tumulty religijne. W 1580 r. bowiem kościół i klasztor bandy innowiercze spaliły klasztor, wyłamały drzwi i okna w kościeleoraz rozwaliły dzwon. Trwanie przy ortodoksji spowodowane było istnieniem bractw religijnych, które w dużych miastach walczyły o utrzymanie cerkwi. W rękach mieszczan znalazały się losy prawosławia w Rzeczpospolitej, dzięki przywilejom udzielanym bractwom cerkiewnym przez patriarchę konstantynopolitańskiego Jeremiasza II. Ostatecznie w 1636 r. Władysław IV przekazał prawosławnym Monaster Spaski. Prawa drohiczyńskich prawosłwnych potwierdził król w 1640 r. 3 lipca 1652 r. szlachcic ziemi drohickiej Hieronim Chalecki skarżył przed sądem grodzkim ihumena monasteru św. Spasa, o spowodowanie rozruchów i wystąpień przeciwko religii katolickiej i narodowi polskiemu, utrzymywanie kontaktów z przywódcą kozaków Bohdanem Chmielnickim, organizowanie procesji i manifestacji fetujących zwycięstwa hetmana kozackiego. Antypolskie demonstracje zostały rozpędzone przez hufiec wojewody podlaskiego.

Starostowie drohiccy nie zawsze sprzyjali mieszczanom. Już w roku następnym po nadaniu praw miejskich, w 1499, wielki książę Aleksander ferował wyrok w sprawie wójta i mieszczan drohickim z miejscowym starostą Jakubem Dowojnowiczem i jego sługami, z powodu czynionych przez nich krzywd. Sprawa ciągnęła się jeszcze 4 IV 1506 r. 20 11 1736 r. król dawał glejt bezpieczeństwa dla miasta Drohiczyna wobec mocy Ossolińskiego tamtejszego starosty. Proces trwał długo. Jeszcze 16 11 1739 r. król musiał dać kolejny glejt.