Poczynania szlachty w Drohiczynie


Szlachta polska dochowała swej wierności zakonowi. Na sejmiku mielnickim w r. 1715 uchwalono wyasygnować 4000 zł. na wykończenie i ozdobę nowego kościoła Jezuitów. Nie była to suma wystarczająca i ówczesny superior Józef Skarżyński znajdował się w finansowych trudnościach, odbudowując rezydencję i wykańczając kościół, potrzebował znaczniejszych sum.

Pierwszy podkomorzy drohicki Wiktor Kuczyński, brat, może stryj Jezuity Szczepana, ofiarował w roku 1716 na wielki ołtarz snycerskiej roboty - 3000 zł. sejmik tegoroczny przeznaczył większą sumę na kanonizację bł. Stanisława Kostki, drugą sumę uchwalił tytułem zapomogi na szkoły, zaś w 1718 r. uchwalił „szeleżnię“ na naprawę budynku szkolnego. Rok następny wzbogacił rezydencję o wieś Dziatkowice, leżącą między Siemiatyczami a Bielskiem, którą chorąży Ossoliński dał w zastaw zakonnikom za rozmaite długi.

Wspomniany wyżej podkomorzy Kuczyński, sędzia drohiczyński, Kazimierz Krasnodębski i podskarbi wielki koronny Maksymilian Ossoliński, ofiarowali każdy po 1000 zł, na wymurowanie obszernego gmachu na kolegium i szkoły.

W roku 1744 Drohiczyn wzbogaca się o nowy kościół pod wezwaniem Wszystkich Świętych. Była to fundacja kasztelana podlaskiego Wiktora Kuczyńskiego. Konsekrował świątynię tę, bardzo ładnej konstrukcji, wystawioną na wzgórzu czołem ku Bugowi - biskup łucki ks. Franciszek Kobielski.