Żydzi drohiczyńscy


Wstęp

Zapewne niewielu z nas wie, od kiedy rozpoczęło się osadnictwo żydowskie na ziemiach polskich i jakie czynniki wpłynęły na to, że w wielu miejscowościach przedstawiciele tej nacji stali się ważną i liczącą się grupą ludności. Chciałbym w możliwie prosty sposób przybliżyć ten temat, bo choć Żydów między nami już niestety nie ma, nie da się w żaden sposób wymazać z pamięci lub zaprzeczyć, że przez prawie pięć stuleci żyli, mieszkali i pracowali obok nas.

 O pomoc w tej materii poprosiłem pana Edwarda Bujno, żywą kronikę Drohiczyna, ponieważ swego czasu napisał on niewielką rozprawkę o drohiczyńskich Żydach, a dodatkowo przechował w swych prywatnych zbiorach sporo materiałów ilustrujących ich życie codzienne.

- Drohiczyn i region Podlasia są dobrym przykładem ilustrującym początki osadnictwa żydowskiego – pisze pan Edward – ponieważ to tu właśnie, we wschodnich rejonach Polski, już od XIV wieku notuje się duży napływ Żydów z zachodniej Europy. Żydzi – sami siebie, jak na ironię, nazywający narodem wybranym, nie mieli na naszym kontynencie łatwego życia, przez stulecia bowiem byli pogardzani, gnębieni i gromieni, głównie w krajach Europy Zachodniej. Masakry Żydów w Europie Zachodniej w 1348 i 1349 roku, spowodowane oskarżaniem ich o wywołanie epidemii "czarnej śmierci" – dżumy, były przyczyną masowych ucieczek prześladowanych. Czara goryczy przepełniła się na przełomie XV i XVI wieku, kiedy to definitywnie zostali wypędzeni z Hiszpanii, Portugalii i Sycylii. Wtedy to ośrodek osadnictwa żydowskiego zaczął przesuwać się w stronę środkowo - wschodniej Europy, gdzie znajdował się kraj gościnny i tolerancyjny – Polska. Król Kazimierz Wielki, jakby przewidując przyszłe wydarzenia, w 1334 roku potwierdził tzw. Statut Kaliski, nadany w 1264 roku przez Bolesława Pobożnego, gwarantujący Żydom nietykalność życia i mienia, wolność handlu, ochronę synagog i cmentarzy, zakazujący wszczynania procesów o mordy rytualne oraz przymusowego chrzczenia niemowląt. Niedługo potem, w 1408 roku, Wielki Książę Litewski Witold wydał akt swobód na ziemi litewskiej i ruskiej, a ponieważ na tym akcie podpisał się również jako pan i władca Drohiczyna, więc jest to najstarszy dokument związany z osadnictwem żydowskim na Podlasiu. Drohiczyńscy Żydzi otrzymali wtedy swobody zezwalające na prowadzenie rzemiosła oraz zajmowanie się handlem i przemysłem. Od końca XV wieku do miast Podlasia, zamieszkałych dotychczas przez Polaków i Rusinów, zaczęli napływać Żydzi. Pierwsi Żydzi, w liczącej się ilości, osiedlili się w 1487 roku w Drohiczynie i Bielsku Podlaskim, natomiast pierwsze gminy żydowskie założono w Tykocinie (1522) oraz w Boćkach.

Trochę szczegółów

Przywilejami z 1364 i 1367 roku król Kazimierz Wielki rozszerzył uprzednio potwierdzone prawa Żydów na cały kraj - Królestwo i Ruś, dokonując tym samym unifikacji praw. Ustawodawstwo to dawało Żydom szerokie przywileje, zezwalając im na swobodne prowadzenie handlu i lichwy pod zastaw ruchomości (zastaw ziemi był zakazany). Poza tym zastosowano rozwiązania prawne znacznie utrudniające wystąpienia przeciw Żydom: przy oskarżeniu o mord rytualny oskarżyciel musiał dostarczyć trzech świadków - Żydów, a w innych sprawach jednego świadka - Żyda. Karano też znieważanie synagog i cmentarzy żydowskich i nie udzielanie Żydom pomocy w potrzebie. Z drugiej zaś strony w statutach Kazimierza Wielkiego znalazły się też ograniczenia przesadnych dochodów żydowskich z lichwy: od liczącej 48 groszy „lichwy” można było w Wielkopolsce pobierać do 1 grosza tygodniowo, a w Małopolsce – do pół grosza (S. Kutrzeba. „Przywileje Kazimierza Wielkiego dla Żydów”, 1922 r.). Prawie wiek później, bo 24 sierpnia 1453 roku, w Krakowie, król Kazimierz Jagiellończyk potwierdził przywileje dla Żydów z ziem: krakowskiej, sandomierskiej i lwowskiej, nadane im przez króla Kazimierza Wielkiego. Niestety, jak mówi ludowa mądrość, łaska pańska na pstrym koniu jeździ, więc już w 1454 roku, w Statutach Nieszawskich, tenże sam Kazimierz Jagiellończyk cofnął większość nadanych Żydom przywilejów.

Nasze podwórko

W 1487 roku Kazimierz Jagiellończyk dał prawo pobierania myta na komorach celnych na Bugu drohickim Żydom łuckim, a w 1492 roku Aleksander Jagiellończyk, Wielki Książę litewski, późniejszy król Polski, oddał w dzierżawę Żydom brzeskim myto, między innymi w Drohiczynie, na trzy lata, zaś komory celne na rzece otrzymał w dzierżawę Mytnik łucki – Senyn Hersz z Krakowa. Kiedy w 1498 roku Drohiczyn otrzymał prawo magdeburskie, zezwalające na odbywanie jarmarków i prawa składowego, Żydzi tutejsi utrzymali nadany wcześniej przez Wielkiego Księcia litewskiego Aleksandra Jagiellończyka przywilej na prowadzenie komór celnych, pobieranie myt, ponadto otrzymali przywilej na osadnictwo w Rynku. Żydzi chętnie się tam osiedlali, tym samym stali się „plagą” Drohiczyna. Władysław Jabłonowski ( Źródła dziejowe, Warszawa, 1909 rok) wspomina: „Około 1514 roku Żyd Michael Józefowicz, brat Abrama, podskarbi ziemski, otrzymał przywilej na zbudowanie mostu w Drohiczynie i pobieranie myta, w 1519 roku zaś dożywocie na owe tam myto. Tenże Michael, że mu woda ów most podmywała, otrzymał (…) na pewien czas brzeg pusty nad Bugiem wzdłuż na trzy strzelania, a wszerz od brzegu do góry, gdzieby ludzi sobie posadził dla roboty i obrony wodnej tego mostu…” Tu wypada wyjaśnić, że te ”trzy strzelania” to trzykrotna odległość, jaką można osiągnąć, strzelając z łuku. Należy przyjąć, że skuteczny strzał z łuku to było około 100 metrów, więc Michael otrzymał 300 metrów linii brzegowej, o szerokości od samej rzeki do szczytu wzgórza, pod którym ten most się znajdował.

Tymczasem w Polsce

Nastaje XVI wiek. W 1507 roku Zygmunt Stary ponownie potwierdza przywileje żydowskie, a ogólnie przychylne Żydom prawa i życzliwość dwóch ostatnich królów z dynastii Jagiellonów powodują rozwój gmin i autonomii żydowskiej. Rzeczpospolita staje się centrum nauk i literatury talmudycznej, tutaj żyją i tworzą wielcy rabini, myśliciele, autorzy dzieł filozoficznych i kabalistycznych. Jednocześnie w dużych miastach narasta gospodarcza walka konkurencyjna pomiędzy mieszczaństwem a Żydami, co wkrótce przyniesie brzemienne w skutkach reperkusje. Jednym z pierwszych jest ten, że w 1525 roku ostatni książę mazowiecki postanawia wygnać Żydów z Warszawy, a po jego śmierci, dwa lata później potwierdza to… Zygmunt Stary! Już jednak w 1534 roku ten sam Zygmunt Stary zwalnia Żydów z obowiązku noszenia specjalnych ubrań, a w 1538 roku zrzeka się jurysdykcji nad Żydami w miastach i we wsiach prywatnych, skutkiem czego następuje prawny podział Żydów na królewskich i szlacheckich. Istna huśtawka nastrojów.

Natomiast w Drohiczynie

Punkt kulminacyjny rozwoju Drohiczyna przypada na 1520 rok – pisze pan Bujno – miasto zamieszkuje wiele różnych narodowości osiadłych na Podlasiu – Polacy, Rusini, Niemcy Wołosi, Ormianie i duża grupa Żydów, którzy utrzymują rozliczne zajazdy, szynkownie, prowadzą drobny handel, młyny i zajmują się rzemiosłem. Za panowania Zygmunta Wazy (jak wspomina Feliks Weremiej w książce p.t. Stolica Jaćwieży) „…w 1631 roku wybucha w Drohiczynie groźny pożar, kilka ulic staje w ogniu… Zdemoralizowana wojnami ludność przyczynę pożaru upatruje w jakichś knowaniach ludności żydowskiej. Nastrój ogółu mieszkańców w stosunku do Żydów staje się bardzo naprężony. W 1637 wybuchł ponownie groźny pożar, klika ulic stanęło w płomieniach. Przypomniano miniony pożar przed sześciu laty oraz związano z nim podejrzenie, że oba pożary wznieciła ludność żydowska. Tłumy rozbiły kramy i szynki, kilku Żydów zamordowano, kobiety wywleczono na rynek, bijąc je niemiłosiernie. Franciszkanie, widząc na co się zanosi, uderzyli w dzwony, przywołując ludność do zachowania porządku i zaniechania nieludzkiej zemsty”. Pogromy, epidemie zwane „morowym powietrzem”, najazd Szwedów w 1655 roku, napad Rakoczego z Kozakami w 1657 roku, tumulty i grabieże sprawiły, że liczba ludności żydowskiej zaczęła się kurczyć.

Okres rozbiorów Polski

W wiekach poprzedzających okres rozbiorów Rzeczpospolita Obojga Narodów przyciągnęła stopniowo największą w Europie społeczność żydowską. Rozrastała się ona znacznie szybciej niż jakakolwiek inna grupa społeczna. Nawet wielkie katastrofy – bunt Chmielnickiego i masakra Żydów pod Humaniem – zahamowały jej rozwój tylko na pewien czas. Szacuje się, że ogólna liczba Żydów w Polsce wzrosła z około 200 000 w chwili narodzin Rzeczypospolitej w 1569 roku do niemal 800 000 w chwili jej upadku. W XIX wieku ziemie rozdartej rozbiorami Polski były największą na świecie przystanią i oazą spokoju dla Żydów. W czasie, gdy wielka emigracja do Ameryki sięgnęła szczytu, na ziemiach polskich żyło już 4/5 wszystkich Żydów świata (Norman Davies, „Boże igrzysko”)!